po sprawdzeniu w serwisie okazało się, że padł przekaźnik.
Wymienimy i zobaczymy co sie stanie :diabelski_usmiech
.
.
.
.
.
.
. no i stało się :evil: przez chwilę prąd na świecach był a teraz znowu nie ma :evil: co za cholera????
[ Dodano: Wto 07 Lis, 06 10:55 ]
wczoeaj byłam u elektryka --> wymienił przekaźnik i sterownik (podobno to on był odpowiedzialny za złą pracę przekaźnika :shock: )
dzisiaj rano był test - zapaliła z trudem - czyli nic się nie zmieniło! nawet odrobinę!!! :evil:
:evil: dzisiaj autko znowu u elektryków - poprosiłam Panów uprzejmie, żeby jednak bajek mi o naprawach nie opowiadali tylko auto zrobili (zwłaszcza, że ta niby udana naprawa kosztowała mnie 350 zł!!!!) :zastrzelic :zastrzelic
ciekawa jestem co tym razem geniusze "wymienią"??? bo ja nie zamierzam im więcej płacić :klnie:
[ Dodano: Czw 09 Lis, 06 08:13 ]
:cry: HELP!!!!
zostawiłam elektrykom auto na noc - bo podobno ja nie umiem odpalać diesla :evil: - jak odebrałam szkodnika po południu to Pan mi baaardzo długo tłumaczył do ilu trzeba policzyć, żeby odpalić, itp :evil: odpaliłam wg instrukcji" poszło ciężko, ale nienajgorzej...
dzisiaj rano - odpaliła dopiero po 2 razie i to po 10 sek kręcenia!!!!!!!!!!!!!!!!!
RATUNKU!!! czy ktos może mo pomóc???
może ktoś zna jakiś naprawdę dobry warsztat, gdzie mi to naprawią???
[ Dodano: Pon 20 Lis, 06 08:57 ]
No i po wielkich trudach - wyjasniła się zagadka :twisted:
okazało się, że w rolce od rozrządu oderwał się ogranicznik, który jest odpowiedzialny za ustawienia zapłonu. Dodam, że ten kawałeczek latał sobie "luzem" w okolicach paska i rolek i by juz slicznie wygładzony. Tak naprawdę to cud, że nie rozwalił mi całego rozrzadu i głowicy :| bo przeciez gdyby dostał się między pasek a rolkę to..... :evil:
w każdym razie juz po wymianie i szkodnik pali bardzo dobrze :szeroki_usmiech
Wymienimy i zobaczymy co sie stanie :diabelski_usmiech
.
.
.
.
.
.
. no i stało się :evil: przez chwilę prąd na świecach był a teraz znowu nie ma :evil: co za cholera????
[ Dodano: Wto 07 Lis, 06 10:55 ]
wczoeaj byłam u elektryka --> wymienił przekaźnik i sterownik (podobno to on był odpowiedzialny za złą pracę przekaźnika :shock: )
dzisiaj rano był test - zapaliła z trudem - czyli nic się nie zmieniło! nawet odrobinę!!! :evil:
:evil: dzisiaj autko znowu u elektryków - poprosiłam Panów uprzejmie, żeby jednak bajek mi o naprawach nie opowiadali tylko auto zrobili (zwłaszcza, że ta niby udana naprawa kosztowała mnie 350 zł!!!!) :zastrzelic :zastrzelic
ciekawa jestem co tym razem geniusze "wymienią"??? bo ja nie zamierzam im więcej płacić :klnie:
[ Dodano: Czw 09 Lis, 06 08:13 ]
:cry: HELP!!!!
zostawiłam elektrykom auto na noc - bo podobno ja nie umiem odpalać diesla :evil: - jak odebrałam szkodnika po południu to Pan mi baaardzo długo tłumaczył do ilu trzeba policzyć, żeby odpalić, itp :evil: odpaliłam wg instrukcji" poszło ciężko, ale nienajgorzej...
dzisiaj rano - odpaliła dopiero po 2 razie i to po 10 sek kręcenia!!!!!!!!!!!!!!!!!
RATUNKU!!! czy ktos może mo pomóc???
może ktoś zna jakiś naprawdę dobry warsztat, gdzie mi to naprawią???
[ Dodano: Pon 20 Lis, 06 08:57 ]
No i po wielkich trudach - wyjasniła się zagadka :twisted:
okazało się, że w rolce od rozrządu oderwał się ogranicznik, który jest odpowiedzialny za ustawienia zapłonu. Dodam, że ten kawałeczek latał sobie "luzem" w okolicach paska i rolek i by juz slicznie wygładzony. Tak naprawdę to cud, że nie rozwalił mi całego rozrzadu i głowicy :| bo przeciez gdyby dostał się między pasek a rolkę to..... :evil:
w każdym razie juz po wymianie i szkodnik pali bardzo dobrze :szeroki_usmiech
Komentarz